forum drużyny Clescevia Kleszczewo

mitur

W miniony weekend straciliśmy kolegę z drużyny, niestety już na zawszę.
Seba bo o nim tu mowa zginął w wypadku. Był pełen życia, nadziei i pasji. Dla większości z nas był piłkarskim wzorem godnym naśladowania. Może żył za szybko, za energicznie ale był młody i było mu wolno. Nie akceptowałem wszystkiego co robił ale był jednym z nas, tak jak my kochał piłkę. Nie mogę uwierzyć, że już go nie zobaczę, nie zagram z nim w piłkę, nie wypiję piwa. Mam nadzieję, że go godnie pożegnamy. Spoczywaj w pokoju kolego, pewnie teraz szalejesz na skrzydle w drużynie Boga.

banan

Wielka strata dla wszystkich...do dzisiaj nie mogę dojść do siebie...
Myślę ze na nas patrzysz Sebastian....

mitur

Pogrzeb we wtorek 25.09.2007r o godz. 11.30 na cmentarzu Górczyńskim. Msza o godz. 13.00 w kościele Boboli.