forum drużyny Clescevia Kleszczewo
Clescevia Kleszczewo
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum forum drużyny Clescevia Kleszczewo Strona Główna
->
Serie A
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Liga: "A" klasa gr. 1
----------------
Sezon 2009/2010
Serie A
Sezon 2008/2009
Sparingi
----------------
Sparingi Lato 2009
Sparingi Lato 2008
Przygotowanie do sezonu
Życie Kleszcza
----------------
Co tam słychać w Kleszczewie
Nasze imprezy integracyjne
Nasze fotki
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
GARNI
Wysłany: Wto 16:32, 01 Kwi 2008
Temat postu:
JA CIE PROSZE MITUREK, PATRZ NA SIEBIE:)
mitur
Wysłany: Śro 23:47, 26 Mar 2008
Temat postu:
Zola, niemożliwe ... jak zwykle coś Ci się wydaje
GARNEK
Wysłany: Śro 18:34, 26 Mar 2008
Temat postu:
PAMIETAJCIE ZE CZAS PRZESTAWIAMY KOLEDZY ZEBYSCIE DOJECHALI NA CZAS:) POZDRAWIAM I ZYCZE ZDROWIA SEBIE I CALEJ RESZCIE BO CO TO ZA PRZYJEMNOSC WYGRAC Z OSŁABIONYM ZESPOŁEM:) MAM NADZIEJE ZE WIESIEK JUZ KÓŁECZEK NIE ROBI, SEBA SIĘ NIE KIWA A MITUR NADAL GRA RĘKOMA I NIE TRAFIA W PIŁKĘ
A DO TEGO WSZYSTKIEGO ZOLA PAUZUJE ZA KARTKI...
POZDRAWIAM
mitur
Wysłany: Wto 15:18, 25 Mar 2008
Temat postu: XII kolejka PSP Poznaniak - Clescevia Kleszczewo
XII kolejka 30.03.2008r. godz. 11.00 PSP Poznaniak - Clescevia Kleszczewo
Wynik:4:2(0:1)
Bramki: Marcin i Radek
Skład:Adrian, Maciej(46 Junior), Mariusz, Młody Marcin, Zola, Mateusz, Wiesiu, Mitur, Kuba(70 Robert), Marcin, Radek (80 Troszczu)
Widzów: ok 100
Boisko: Poznań-Golęcin
To będzie bardzo ciężki mecz, w składzie rywali zobaczymy kilku naszych niedawnych kolegów z drużyny. Zapewne będą chcieli nam udowodnić jacy to my jesteśmy słabi, mam nadzieję że pokrzyżujemy im plany.
O meczu:
Przegraliśmy zasłużenie, byliśmy słabsi w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła i to na początek żeby nie było, trzeba spojrzeć na nasze umiejętności i zdrowie realnie:). Do przerwy broniliśmy się bardzo skutecznie, wyprowadzając groźne kontry. Po jednej z nich podanie Zoli wykorzystał Marcin i wydawało się że nie będzie źle. Co prawda było to tylko jedno bramkowe prowadzenie ale dawało nadzieję na korzystny rezultat. W pierwszej połowie drużyna gospodarzy miała wprawdzie kilka bardzo dobrych okazji do zdobycia bramki ale pudłowali okropnie. Na drugą połowę wyszliśmy z jedną zmianą, za ukaranego żółtą kartką Macieja wszedł Junior:). Niestety już w pierwszych minutach straciliśmy bramkę, po wznowieniu gry od bramki za krótkie wybicie przejął Garnek i od razu uderzył lewą nogą. Piłka wpadła do bramki po rykoszecie odbita pechowo przez Mateusza. Wyrównanie załamało nas i gospodarze przydusili, zdobywając bramkę na 2:1 również po rykoszecie. Kolejna głupio stracona bramka spowodowała że resztkami sił ruszyliśmy do ataków większą ilością zawodników. Efektem tego była seria rzutów rożnych, po ostatnim z trzech kolejnych udało nam sie wyrównać za sprawą Radka, który niepilnowany strzałem głową z 7 metrów zdobył bramkę w swoim debiucie. Wyrównująca bramka podziałała na Poznaniaka jak płachta na byka, gospodarze rzucili się na nas z jeszcze większym impetem a my z minuty na minutę opadaliśmy z sił. Na efekty nawałnicy nie trzeba było długo czekać po kilku minutach padła bramka, po kolejnym rykoszecie wyszli na prowadzenie 3:2. Od tego momentu bezwzględnie kontrolowali przebieg spotkania stwarzając sobie kolejne okazje do zdobycia bramki. Najlepsza miał chyba nasz były zawodnik Banan, którego strzał z 7 metrów z woleja znakomicie wybronił Adrian. Pod koniec meczu udało nam sie wyprowadzić kilka kontr, mieliśmy też szansę zdobycia wyrównującej bramki ale strzał z głowy, naszego nowego stopera - Mariusza po rzucie rożnym wybronił wspaniałą paradą bramkarz Poznaniaka. Niestety po kilku wycieczkach na połowę gospodarzy nie mieliśmy sił na szybki powrót, Poznaniak wyprowadził błyskawiczna kontrę. Skrzydłowy poznaniaka popędził z piłka ze swojej połowy do naszego pola karnego, tam dogonił go w końcu Mitur, zresztą bardzo słabo dysponowany tego dnia i przy próbie wybicia piłki zrobił to tak niefortunnie, że nabił atakującego i już po raz czwartym tego dnia po rykoszecie piłka wpadła do naszej bramki. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i przegraliśmy 4:2. Niestety brak treningu i zgrania był aż nadto widoczny ale jest promyk nadziei bo okazuję się że nie jest nas tylko 11
Podsumowując niedzielny mecz należy pochwalić Adriana, który prócz za krótkich wybić od bramki nie popełnił błędu, żadna z bramek nie obciąża jego konta. Można by nawet sądzić, że gdyby nie "pomoc" obrońców to nie wpadło by tyle piłek do jego siatki. Ogólnie obrona nie zagrała złego spotkania, natomiast reszta zespołu powinna jak najszybciej zapomnieć o tym meczu. Zwłaszcza snujący się w środku pola Wiesiu i Mitur, którzy byli bardzo słabi tego dnia. Jeszcze jedne pochwała, chodzi o Zolę który grał rewelacyjnie. Zaliczył asystę, udanie dryblował, wyprzedzał, znakomicie odbierał piłki wybieganym przeciwnikom. Duże brawa za występ i mam nadzieję że reszta drużyny będzie gryźć trawę w kolejnych spotkaniach jak w niedzielę Zola. Mam też parę uwag co do sędziowania, asystenci głównego arbitra nie oglądali zbyt wiele meczów przed tym spotkaniem:) pewnie kolejni którzy chcą uzdrowić polską piłkę. Asystent z żółtą chorągiewką nie potrafił czasami poprawnie wskazać wykonawcy wyrzutu z autu. O spalonych nie ma co się wypowiadać bo wyglądały bardzo komiczne ale nie stałem na linii więc nie wiem czy rzeczywiście za każdym razem się mylił. Sędzia główny najwyraźniej ma swoją filozofię futbolu i całe szczęście dla polskiej piłki poza A klasą sędziować nie będzie bo jest najzwyczajniej w świecie słaby. Mylił się w dwie strony a jego niektóre decyzje wzbudzały śmiech wszystkich zawodników i trenerów.
Przyjeżdżając w niedzielny poranek na Golęciński stadion miałem nadzieję grać na bardzo dobrej murawie ale srodze się zawiodłem. Boisko było dużo gorsze niż kleszczewskie klepisko.
No i na sam koniec kwestia naszego niedawnego kolegi z zespołu. Chodzi o postawę Garnka, który zachowywał się wg mojej skromnej osoby skandalicznie. Negował każdą decyzję sędziego korzystną dla nas. Symulował, skarżył
i prowokował przez cały mecz. Wyszedłem no boisko żeby wygrać mecz ale chciałem to zrobić po walce, fair play, niestety jestem inny niż Garnek... któremu życzę powodzenia w kolejnych meczach, Poznaniak musi teraz odbierać punkty naszym rywalom w walce o utrzymanie. Pozdrawiam
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin